Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Historyjka o wróbelku

76 387  
797   37  
Wróble są w porządku. Małe, zabawnie podskakują na swoich niewielkich łapkach i nie srają na człowieka jak te ptasie żule, czyli gołębie. Wróbelek z historii miał pecha i mógłby nigdy nie dożyć swojego pierwszego lotu, ale na szczęście są wśród nas dobrzy ludzie.

"Pewnego razu, po burzowej nocy znaleźliśmy pod naszym balkonem pisklę wróbla. Ptaszek był bardzo malutki i jeszcze ślepy. Na początku wydawało się nam, że jest martwy".


"Jednak on okazał się żywy, więc przynieśliśmy go do pokoju i umieściliśmy w pudełku. Próbowaliśmy go karmić, ale bez sukcesów. Kiedy zaczął głośno ćwierkać, przenieśliśmy jego tymczasowy domek na balkon".


"Wróbelek nie przestawał ćwierkać przez trzy godziny, aż w końcu na balkon przyleciał inny wróbel - jego tata, który przystąpił do karmienia. Co 15 minut tata-wróbel przynosił mu małe owady i okruchy chleba".


"Tak rodzice karmili swoje dziecko przez dwa kolejne tygodnie".


"Pisklę znacząco podrosło i nabrało siły, ale wciąż pozostawało ślepe".


"Zwróciliśmy się do weterynarza, który dał nam specjalne krople do oczu".


"Wkrótce wróbel całkowicie wyzdrowiał i zaczął się nawet z nami bawić chowając za doniczkami stojącymi na balkonie".


"Ojciec wciąż odwiedzał swoje pisklę i pewnego dnia pokazał mu jak wylecieć przez otwarte okno".


"Wiedzieliśmy, że nastanie ten moment, kiedy ptaszek wydobrzeje i opuści nas".


"Baliśmy się o niego, bo kiedy odleciał znów rozpętała się ulewa, która nie odpuszczała przez kilka dni".


"Byliśmy mile zaskoczeni, gdy nasz wróbel wrócił do nas. Zastaliśmy go śpiącego wśród swoich ulubionych kwiatów".

Oglądany: 76387x | Komentarzy: 37 | Okejek: 797 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało