Budowę "Słońca" rozpoczęto w 1981 roku, kiedy Uzbekistan był jeszcze republiką ZSRR. Instalacja powstała w dystrykcie Perkent u podnóża Tien Shan na wysokości 1 050 m. Piec słoneczny miał produkować niemal darmową energię elektryczną, dziś stoi opuszczony i niszczeje.
Budowa takiego kompleksu pochłania astronomiczne sumy i w tamtych czasach pozwolić sobie na to mógł jedynie ZSRR. Po drogiej budowie otrzymywało się źródło właściwie darmowej energii. W słoneczny dzień promienie słoneczne skoncentrowane zwierciadłami pozwalały uzyskać temperaturę 3 000 stopni Celsjusza.
I tak największą przygodę Nikolaj przeżył w czasie wyjazdu z Uzbekistanu. Mimo załatwienia wszystkich formalnych zgód i pism ze zgodami na wycieczkę i fotografowanie, uzbeckie KGB zażądało usunięcia wszystkich zdjęć przed opuszczeniem kraju. Według nich cały ośrodek jest tajny. Podobny kompleks we Francji jest oficjalnie otwarty do zwiedzania i rocznie pojawia się tam 80 000 turystów z całego świata.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą