Dzisiaj sprawdzimy czego nie wolno używać na egzaminie, przyjrzymy się problemom nomenklatury oraz zajrzymy, co się dzieje w helpdesku...Do Goldberga czytającego na ulicy “Gazetę Polską” podchodzi Rabinowicz i mówi z niesmakiem:
- Icek! Dziwię się.Ty czytasz tę szmatę!?!
Na co Goldberg:
- Bo jak czytam nasze czasopisma to tam tylko: tu pogrom, tam antysemityzm, tu zbezcześcili synagogę… A jak czytam to – to od razu: Żydzi opanowali banki! Żydzi rządzą na rynku budowlanym! Żydzi rządzą światem! Aż przyjemnie się to czyta!
by Misiek666* * * * *
Egzamin. Babka pyta egzaminatora:
- Czy można używać kalkulatora?
- Kobieto, weźże odpal ten samochód i jedź...
by Peppone* * * * *
Zajęcia na AM:
- Co to jest narkoza?
- ?
- Narkoza, to sposób na pozbycie się dobrych rad dawanych lekarzowi przez operowanego pacjenta.
by lary* * * * *
Problemy nomenklatury.
Przedstawiciele ambasad Słowenii i Słowacji spotykają się dwa razy w tygodniu, aby wymienić się pocztą, która trafiła pod zły adres.
by Leszek_z_balkonu* * * * *
- Kurczę, wczoraj widziałem, jak żona szła pod rękę z jakimś gogusiem...
- To czemu do nich nie podszedłeś, nie dałeś mu w mordę i tak dalej?
- Stary, ja w tym czasie oficjalnie byłem w delegacji.
by Peppone* * * * *
Rozmawia dwóch kumpli pracujących w helpdesku
- Kojarzysz tę nową sekretarkę?
- Ta blondyna?
- Tak, skserowała dzisiaj pustą kartkę w stu egzemplarzach. Zgadnij dlaczego?
- Karmiła drukarkę?
- Nie.
- Powiedziałeś jej, że ksero jest ok, tylko mamy toner sympatyczny?
- Nie.
- Poddaję się.
- Szef poprosił ją o sto czystych kartek i nie chciało jej się ręcznie liczyć.
- Muszę przyznać, dobrze rozegrane...
by Cieciu* * * * *
Zbierzcie wszystkie brudne skarpetki porozrzucane po domu, upierzcie je i wysuszcie. Zbierzcie do kupy z pozostałymi czystymi skarpetkami. Porządnie wymieszajcie. Rozłóżcie na podłodze. Wywalcie do śmieci wszystkie porwane skarpetki. Następnie wywalcie wszystkie bez pary. Jeżeli po tym nie zostanie żadna skarpetka - pasjans wyszedł.
by Peppone
* * * * *
- Tato, potrzebuję nowy dysk twardy.
- A magiczne słowo?!
- Ku**a! Wszystko dzisiaj ma hasło!
by lary* * * * *
W restauracji pewien polityk robi awanturę kelnerowi:
- W mojej zupie pływa kawałek gówna!
- To odbicie, proszę pana.
by Peppone* * * * *
Dawno, dawno temu, 100 wielopaków wstecz...
Rozmowa byłych małżonków:
- Już nigdy nie znajdziesz takiej jak ja!
- I właśnie o to mi chodzi...
by lary
* * * * *
Żona ode mnie odeszła. Twierdziła, że zbyt wiele czasu poświęcam meczom piłkarskim i swej drużynie. Szkoda, byliśmy razem 8 sezonów.
by telesfor
* * * * *
- Kto to?!
- To moja dziewczyna.
- Nie ciebie, c*uju, pytam, ale moją żonę!
by Leszek_z_balkonu
* * * * * A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CDLI
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 550 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |