Około pół godziny po silnym trzęsieniu ziemi, które miało miejsce 25 września 2013 roku w Pakistanie, mieszkańcy miasta Gwadar ze zdziwieniem zobaczyli na morzu wyspę, której wcześniej tam nie było. Nowy ląd pojawił się około kilometra od brzegu i miał formę wielkiego szarego wybrzuszenia.
Wyspa ma kształt owalny o długości 76-91 metrów, powierzchnia jest pokryta błotem, miejscami piaszczysta, a jeszcze inne jej części są ze skały. Na powierzchni wyspy znaleziono martwe ryby.
Przy jednym z brzegów słyszano syczące dźwięku gazu ulatniającego się spod ziemi. Mimo że nikt nie czuł zapachu gazu, ktoś podsunął do szczeliny zapałkę i ulatniający się gaz zapłonął. Okazało się, że łatwiej było podpalić niż zgasić i zdławienie ognia wymagało dużo wysiłku, czasu i wielu wiader wody.
Całe zdarzenie miało miejsce na wybrzeżu Makaran, które znane jest z wysokiej aktywności sejsmicznej, i w którego okolicy znajduje się wiele wulkanów błotnych, powstałych przy ulatnianiu się metanu. Geolodzy potwierdzają, że nowo powstała wyspa jest wulkanem utworzonym przez złoże metanu pobudzone w czasie trzęsienia ziemi. Wyspa od 1945 roku jest już czwartym takim tworem w tej okolicy i trzecim w czasie ostatnich 15 lat.
Najbardziej znany wulkan tego typu to Chandragup (poniżej), który znajduje się na lądzie, niedaleko rzeki Hingol.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą