z pewnym zdziwieniem i zazdrością patrzyłem na rolników strajkujących w Poznaniu. Jako boomer mam jakoś zakodowane w mózgu, że polski rolnik ma starego Ursusa, a sołtys ma Zetora. Tymczasem na protestach wielkie i raczej dość nowe maszyny John Deer, Ferguson, Fendt.
Podejrzewam, że Ursusy i Zetory wciąż są w użyciu, tylko kilkadziesiąt kilometrów na strajk szybciej dojechać tymi nowymi gigantami, więc stare małe traktory zostały w zagrodzie. No ale widok robił wrażenie.
A zazdrość nie bierze się z zawiści, tylko z tego, że fajnie wyglądają te wielkie traktory, śmigają aż miło - pojeździłbym!
Podejrzewam, że Ursusy i Zetory wciąż są w użyciu, tylko kilkadziesiąt kilometrów na strajk szybciej dojechać tymi nowymi gigantami, więc stare małe traktory zostały w zagrodzie. No ale widok robił wrażenie.
A zazdrość nie bierze się z zawiści, tylko z tego, że fajnie wyglądają te wielkie traktory, śmigają aż miło - pojeździłbym!