Na moim ulubionym serwisie Joemonster od czasu do czasu
pojawiają się teksty mówiące o tym jak wygląda dzień pracy w danym
zawodzie. Chciałbym się też z Wami podzielić informacjami jak wygląda
praca dla jednego z większego serwisu z filmami dla dorosłych. Zapewne
każdy z nas ma jakiegoś kolegę, który kiedyś oglądał w internecie filmy
pocierane. Po przeczytaniu tego tekstu będziecie wiedzieć jak wygląda
techniczna obsługa takiego serwisu, jak taka machina funkcjonuje i jakie
zadania stoją przed pracownikami serwisu. A może ktoś będzie chciał
dołączyć do zespołu? Zacznę jednak od początku.
Pracuję dla 7-8 największego serwisu pod względem ruchu z filmami dla
dorosłych czyli Eporner.com. Wymienię tu nazwę serwisu bo to nie
tajemnica, a może będzie to początkiem współpracy między nami a
Joemonster, gdyż jest tu spory potencjał i możemy poprzez stare dobre
znajomości dać sporo gratisów czytelnikom Joe. Na co dzień pracuję w
biurze w Hong Kongu, lecz udało mi się przed pandemią COVID wrócić do
Polski i pracować w systemie home office. Mam też trochę więcej czasu,
dlatego postanowiłem napisać ten artykuł. Czym się zajmuję? Pracuję jako
CRM (customer relationship manager) czyli zarządzam relacjami z
partnerami. A partnerów można podzielić na kilka grup. Najważniejsza
grupa to reklamodawcy i sieci reklamowe. To oni finansują dla
czytelników darmowe p0rn0. Druga grupa to dostawcy materiałów. Trzecia
grupa to dostawcy ruchu. Czwarta grupa to pojedynczy userzy. Poza
kontaktami z tymi grupami partnerów, mam też szereg innych obowiązków.
Postaram się jednak opisać tylko te główne.
Reklama w serwisach adult.
Firma
nie może działać bez pieniędzy. Przy ruchu kilkunastu milionów
użytkowników koszty obsługi takiego ruchu są olbrzymie. Wszystko
finansowane jest głównie z reklam. Pozostała część finansowana jest z
programu CPP o czym poniżej. W serwisach tego typu jest kilka głównych
reklam. Znienawidzone okienka wyskakujące (popunders), reklamy bannerowe
i reklamy native. Są też reklamy w odtwarzaczu (banery i in-stream
czyli reklamy video). To wszystko trzeba sprzedać. Reklamy sprzedawane
są w dwóch formach. Na zasadzie stałych stawek do sieci reklamowych
(czyli dana sieć reklamowa płaci daną kwotę za 1000 wyświetleń reklam -
zawsze rozliczamy się za pakiety po 1000 reklam) lub też na zasadzie
stawek zmiennych (wysyła się reklamy do sieci reklamowej a sieć
sprzedaje je na rynku. Uzyskuje się z tego tytułu dochód revshare,
najczęściej 80%. Pozostałe 20% to zarobek sieci reklamowej). Moje
najważniejsze zadanie to nic innego jak sprzedaż jednostek reklamowych.
Czyli utrzymywanie kontaktu z obecnymi partnerami (sieciami reklamowymi)
oraz ciągłe poszukiwanie nowych partnerów.
A jakie są stawki w branży?
Bardzo
niskie, tyle można powiedzieć. Dla przykładu, na stronie nie-adult,
gdzie można umieścić reklamy Google Adsense, banerek 300x250 może
zarabiać (w zależności od tematyki strony) od 4 złotych do 40zł. Reklamy
na stronach medycznych i finansowych zarabiają olbrzymie pieniądze,
reklama na standardowej stronie z powiedzmy przepisami kulinarnymi
zarobi 4-5 złotych. Czyli powiedzmy zarobi $1.10 za 1000 wyświetleń
reklamy (aby posługiwać się walutą USD bo w takiej walucie są zarobki w
branży). A jaka jest dobra stawka w branży za reklamę banerową
identycznych rozmiarów w najlepszym miejscu na stronie? Dobra stawka to
$0.045. Czyli niecałe pięć centów. 20 razy niższa. Inne reklamy jak te w
odtwarzaczu mają inne stawki. Reklama banerowa w playerze gdy ma $0.035
to się cieszymy. Reklama video w playerze $0.055 to jest super.
Znienawidzone przez wszystkich reklamy popunder (czyli wyskakujące
okienka) to już inna liga. Tam stawka dobra to $1.00 za 1000 popunderów.
Z nimi jest jednak problem. Od mniej więcej dwóch lat Google skutecznie
utrudnia wyświetlanie reklamy popunder. Większość blokuje a także
nakłada kary na strony wyświetlające popundery.
Problemem w
branży są też rozwiązania adblock. Większość nowych przeglądarek ma już
automatycznie wbudowane blokady reklam, przez co procent sprzedaży
reklam na 1000 użytkowników ciągle spada. Pełne pokrycie i pełna
sprzedaż powierzchni reklamowych ledwo pokrywa koszty serwisu stąd też
konieczna jest sprzedaż poprzez partnerstwo materiałów (CPP) o czym
napiszę poniżej. W skrócie, to dochody od producentów materiałów
reklamowych w zamian za sprzedaż ich materiałów.
Content Partner Program.
Wspomniałem,
że drugą grupą partnerów to dostawcy treści. To duże sieci produkujące
materiały, które za darmo udostępniają treści promocyjne. W zamian za
możliwość publikacji ich treści pod ich materiałami znajdują się banery
reklamowe prowadzące na ich stronę. Jeśli użytkownikowi spodoba się dany
materiał może wykupić bezpośrednio u nich dostęp do wszystkich ich
treści na ich stronach. Są to wysokiej jakości pełnometrażowe filmy. Za
taki dostęp oczywiście płaci im a oni dzielą się z nami prowizją za
przyprowadzenie klienta. Stawki to 10-15% od sprzedaży.
O
partnerów CPP również należy dbać. Z obecnymi cały czas rozmawiać i
prosić o załadowanie kolejnych materiałów. Wiadomo, im więcej materiałów
dobrej jakości od partnerów CPP to większy ruch na stronie i
zadowolenie użytkowników. To także dodatkowy dochód dla serwisu. Stąd
należy non stop dopieszczać partnerów treści.
A skąd biorą się materiały na stronie?
Z
dwóch źródeł. Pierwsze źródło to materiały od partnerów CPP o których
napisałem powyżej. Drugie źródło materiałów to materiały użytkowników.
Przeważnie w górnym menu macie na każdej stronie guzik "upload" i tam
możecie załadować swoje materiały. Jeśli chodzi o partnerów CPP oni mają
do tego specjalny panel, gdzie mogą się zarejestrować i zarządzać
swoimi treściami, banerami, linkami do sieci afiliacyjnych i przeglądać
statystyki oraz oczywiście uploadować nowe treści. Jeśli jednak chodzi o
prywatnych użytkowników, wystarczy, że zarejestrują konto.
Czy
takie materiały są moderowane? Tak, zarówno materiały partnerów CPP jak i
prywatne są moderowane. Przed opublikowaniem należy je przejrzeć, czy
są wystarczająco dobrej jakości i czy są zgodne ze standardami.
Materiały partnerów CPP w większości przypadków spełniają standardy. Tam
wystarczy sprawdzić czy są wystarczająco dobrze opisanie, otagowane i
przypisane do właściwych kategorii. Problem jednak pojawia się z
prywatnymi userami. Możecie tylko domyślać się, co użytkownicy tam
wrzucają. I uwierzcie, moderatorzy nie mają tu łatwo. Nawet nie zdajecie
sobie sprawy co w swoim życiu zobaczyli. Łącznie z nielegalnymi
treściami. Jeśli więc zadajecie sobie pytanie, czy są osoby, które
widziały już wszystko - tak, są takie osoby. To moderatorzy p0rn0.
Chcecie być jednym z nich?
Jak wygląda więc moja praca?
Jak
wygląda biuro? Pewnie wyobrażacie sobie osoby pracujące nad serwisami
tego typu jako obleśnych facetów w potarganej koszulce żonobijce
ubrudzonej jedzoną wczoraj pizzą. Tak, jesteśmy obleśni ale musimy
chodzić w garniturach. Cóż, może to wynika z lokalizacji biura w Hong
Kongu i panujących tam zwyczajów. Biuro jest jasne, czyste, przestronne,
mamy do dyspozycji dobry sprzęt. Zespół to kilkanaście osób i
przewyższają kobiety (około 60% to kobiety). Pochodzimy ze wszystkich
zakątków świata, więc to bardzo międzynarodowy zespół. W pracy panuje
korporacyjna atmosfera. Nie cały dzień oglądamy p0rn0. Bywają dni, że
nie zobaczy się cycka. Pracujemy w trzech zespołach: support, tech-team i
seo-team.
Po przydługim wstępie opiszę w końcu mój standardowy
dzień. Oczywiście nie taki z "home office" ale z pracy w biurze w
firmie. Dzień zaczyna się jak zawsze. Od kawy. Po kawie przychodzi czas
na otwarcie skrzynki e-mail. Myślicie, że wy dostajecie dużo spamu? To
wyobraźcie sobie, że wasz adres e-mail znajduje się w stopce 7
największego serwisu p0rn0. To wysyp spamu. W pierwszej kolejności
należy zrobić więc selekcję maili na te spamowe i te do przerobienia.
Wśród
maili do przerobienia w pierwszej kolejności zajmuję się kontaktami z
sieciami reklamowymi. Najczęściej pytają o stawki. Tu mam już gotową
odpowiedź z listą jednostek reklamowych dostępnych do sprzedaży i
stawkami przygotowaną w dokumencie txt, więc szybko odpowiadam na te
maile na zasadzie kopiuj/wklej. Drugi rodzaj zapytań to pytania o GEO
użytkowników (z jakiej lokalizacji pochodzą użytkownicy). Tu eksportuję
dane z panelu statystyk. Obecni partnerzy najczęściej mają pytania
techniczne związane z implementacją reklam. W tym przypadku kieruję
pytania do tech-teamu. Następnie odpowiadam na pytania partnerów CPP. Są
to techniczne pytania związane z rejestracją, funkcjami paneli,
rozliczeniami itd.
Kolejny rodzaj maili to wiadomości od
"gwiazd". Bardzo często wyciekają prywatne kolekcje domowych
czochrańców. Następnie kobieta lub mężczyzna uploadują te materiały na
stronę, często w akcie zemsty, bez wiedzy "gwiazdy". Maile te oczywiście
dotyczą prośby o usunięcie tych materiałów. Oczywiście natychmiast
usuwa się je. Tu też moja uwaga - nie kręćcie domowych filmów o ile nie
macie 100% pewności swojego partnera. Bardzo dużo kłopotów z tego tytułu
możecie mieć. A jak już kręcicie, niech tam będą twarze obojga ludzi -
wtedy jest mniejsza szansa, że ktoś to wrzuci do sieci.
Gdy już
przerobię maila, czas na odpalenie Skype. Ten komunikator służy mi do
kontaktu tylko z reklamodawcami. Pytania podobne są do tych na mailu.
Rożnica jest taka, że na Skype staram się odpowiadać natychmiast i tam
już rozmowa rozpoczęta będzie kontynuowana jak na czacie do wieczora.
Kolejne zadania to prowadzenie kontaktu w mediach społecznościowych
czyli obsługa Instagram, Facebook i Twitter oraz kontakt z userami przez
te media.
Ostatnim zadaniem jest kontakt z mediami. Korzystamy z
platformy HARO (help a reporter). Tam reporterzy mogą zadawać pytania
eksperckie jeśli potrzebują do swoich materiałów opinii eksperta.
Przeglądamy takie pytania i jeśli znajdą się jakieś, w odpowiedzi na
które możemy pomóc, to przygotowujemy odpowiedzi i kontaktujemy się z
dziennikarzami aby udzielić szczegółowych wyjaśnień na dany temat. W
zamian cytują nas w swoich publikacjach.
Poza kontaktami z
partnerami mam też inne zadania. Cały czas na bloga firmowego
potrzebujemy tekstów. Dlatego też muszę ciągle rozmawiać i rozliczać się
z copywriterami oraz tłumaczami. Współpracujemy z copywriterami
piszącymi po angielsku jak i w innych językach. Wszystko należy
następnie tłumaczyć. Jak już mam od nich gotowe teksty, to muszę je
opublikować na blogu firmowym. Piszę też własne teksty, informacje
prasowe, informacje z firmy itd. Piszesz po angielsku i chciałbyś
dorobić sobie? Skontaktuj się ze mną to może coś wymyślimy bo tekstów
potrzebujemy każdą ilość.
Zajmuję się także promocją strony, nie
chodzi o działania SEO bo od tego jest osobna ekipa, którzy całymi
dniami tworzą treści i linkują bo bez porządnego SEO nie ma ruchu w tej
branży. Chodzi o przygotowywanie akcji promocyjnych i marketingowych. A
jeśli dotarliście czytając do tego miejsca to mam do Was pytanie. Może
macie jakiś pomysł na akcję promocyjną w Polsce? Może jakieś partnerstwo
użytkowników Joemonster z Eporner? Mamy możliwości i chęci więc może
jakąś akcję przygotujemy wspólnie dla użytkowników? Tzn oczywiście dla
"kolegów użytkowników" bo my takich rzeczy w sieci nie oglądamy. Piszcie
w komentarzach. A jak chcecie do mnie kontakt, znajdziecie na dole
strony https://www.eporner.com/ w zakładce kontakt...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą