W dzisiejszym odcinku anegdot o malarzach poznamy m.in. tajniki... rzeźbiarstwa.
Stanisław Ignacy Witkiewicz (1885-1939)
Malarz, dramaturg, powieściopisarz.
Witkacy zapytał raz klienta:
- Czy podoba się panu pański portret?
- Jeśli mam być szczery, to muszę powiedzieć, że nie uważam, aby był arcydziełem sztuki.
- Ależ pan również nie jest arcydziełem natury! - zawołał oburzony artysta.
Kamil Witkowski (1876-1950)
Malarz formista, grafik.
Pewnego razu, nadużywszy nieco alkoholu w restauracji "U Lija" na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, Witkowski rozebrał się do naga i wlazł do baseniku restauracyjnej fontanny.
Kiedy zawołano policjanta, który zażądał od malarza, żeby wyszedł z wody, Witkowski oświadczył:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą