Szukaj Pokaż menu

Dzień z życia Bojownika JM

47 340  
390   24  
Uważaj! Być może twoją rodzinę również niepokoi to, że gadasz do monitora i wkrótce spotka cię to samo...

Kliknij i zobacz więcej!

Bojownicze dzienniczki XV

28 923  
0   20  
Kliknij i zobacz więcej!Dzienniczki czas otworzyć i uwago czas zacząć czytać. Nie byle jakie uwagi. Są to uwagi, w których nawet wpisujący je nie mają pojęcia o co chodzi...

M. na stołówce strzela do swoich kolegów i koleżanek z wirtualnej broni.

* * * * *

Jeszcze niedawno w szkołach popularne były napoje w postaci woreczków 0,2 z (o ile dobrze pamiętam) różowym i ŻÓŁTYM napojem o nazwie "cytrynada".
Kolega napił się trochę i chciał się "sprawiedliwie" podzielić z nami, podrzucił otwarty woreczek w górę i powiedział: Kto złapie, to jego.
Dostał uwagę: Janusz rzuca woreczkami z moczem.

* * * * *

Kumpel siedział w ławce, udając, że jeździ autobusem. dostał uwagę od polonistki: "Łukasz jeździ autobusem na lekcji"

Rodzynki (z) wykładowców 2 - Ponownie Wrocław wita (UWr)

36 491  
2   12  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś znowu gościmy we Wrocławiu – tyle, że tym razem gościnę zapewnił nam Uniwersytet Wrocławski. I dzięki ich uprzejmości dziś poznacie przykład ciekawości naukowca, z czego obecnie składa się człowiek oraz co Jaruzelski puszczał społeczeństwu. A że ostatnio odcinki były raczej krótkie to dziś bardzo cieszy podesłanie sporej porcji z Wrocławia – dzięki czemu rodzynek dziś sporo – zapraszam więc nie przeciągając...

Analiza numeryczna:
- Oczywiście, milcząco zakładamy, że to, co robimy, ma sens.

Wstęp do badań hist. dr "Głowa":
- W naszej bibliotece wydziałowej mamy piękną encyklopedie historii. 17 tomów. Tylko w co po niektórych brakuje zdjęć bo ktoś z uporem maniaka je wycina żyletką...
Gromki śmiech na sali, dr kontynuuje:
- Proszę państwa, proszę się nie śmiać, to robią historycy - tacy jak państwo a nie jakieś śrubokręty z polibudy!

Logika:
- Ciekawość to bardzo dobra cecha. Widzicie, prof. M. to świetny przykład na to - nie tylko w kwestii matematyki, ale ogólnie w życiu. Kiedyś byłem z nim w bardzo odległym kraju i nie mogliśmy znaleźć skrzynki pocztowej. Były jakieś takie różne kontenery, ale nie było niczego, co by przypominało skrzynkę. Po jakimś czasie prof. M. doszedł do wniosku, ze jeden z nich to skrzynka pocztowa, i zadowolony wrzucił do niej pocztówkę. Wtedy powiedziałem: "Wiesz ja tam niedawno wrzuciłem skórkę po bananie." Na co on: "Ciekawe czy dojdzie?" I to jest właśnie przykład takiej ciekawości...

Logika:
- Należy dwa razy pomyśleć, nim zacznie się programować, aby nie trzeba było dwa razy programować, nim zacznie się myśleć.

Programowanie funkcjonalne:
Egzamin pisemny.
Student:
- Ile jeszcze do końca?
Prowadzący:
- Minus dwie minuty.

Programowanie obiektowe:
- Np. taka klasa "człowiek". Kiedyś człowiek składał się z ciała i duszy, teraz musi być co najmniej PESEL i NIP.

Języki formalne i złożoność obliczeniowa:
- Z moich skromnych doświadczeń z nerkowcami wynika, że już lepiej trawkę palić.
 
Języki formalne i złożoność obliczeniowa:
- Myślę, że, jak mawia wicepremier, łże pan jak bura suka.

Mgr B.:
W środę przed świętami postanowiliśmy się zwolnić, ze wszystkich zajęć. A, że mgr B. miał z nami pierwsze zajęcia jego zostawiliśmy na koniec. Przychodzi minutę przed zajęciami i wychodzi do niego komitet.
K.:
- Bo my byśmy nie chcieli mieć zajęć...
B.:
- OK, to ja idę po klucz... a was nie ma.
Cała grupa uradowana udaje się na drugie schody, co by nie spotkać naszego magistra, a tu zonk, on też wybrał te schody, ale wiedząc co ma powiedzieć:
B.:
- OK, nie widziałem was... raz jeszcze...

Kurs C, ZPl:
- Wymyślanie nazw jest czynnością zawodową informatyka.

Metody numeryczne, PK:
- Ktoś, kto wymyślił trzy kropeczki, powinien jakąś nagrodę dostać.

Historia Polski 1918-1990, Dr W.K.:
Parlamentaryzm w Rosji - Ziemstwa. Pytanie do koleżanki:
- Skąd się biorą urzędnicy ziemstw? Tylko proszę bez fizjologii i szczegółów biologicznych.

Wstęp do Teorii Polityki, dr E.M.:
Mówi o okrągłym stole i próbach rozmów Jaruzelskiego z opozycją:
- Dziś byśmy powiedzieli, że Jaruzelski puszczał strzałki społeczeństwu...

Historia Powszechna, Prof. dr hab. M.D.:
Jeden facet na roku cały czas zadaje głupie pytania, M.D się w końcu wkurzył
- Ja bym prosił pana o nie przerywanie mi tak często wykładu!
W tym momencie zacząłem bić brawo a inni się dołączyli, kiedy aplauz umilkł D. popatrzył na delikwenta:
- Mam nadzieję, że aplauz z sali pan zrozumiał...

Historia Powszechna, Prof. dr hab. M.D.:
Na zajęciach mała dygresja o Janczarach:
- Wiecie państwo, Osomani woleli otaczać się Janczarami, bo jak by to powiedziała dzisiejsza młodzież "nie ufali swoim ziomom"...

Historia Polski 1918-1990, Dr W.K.:
Mała dygresja o szlachcie:
- Szlachectwo przechodziło z matki i ojca na syna, a że synek był podobny do kamerdynera ... to już inna sprawa.

Międzynarodowe Stosunki Polityczne:
Pierwszy wykład, wykładowca mówi o wymaganiach, etc. W pewnym mówi, ze wyniki egzaminu będą umieszczone na drzwiach jego pokoju. Na to, zapytał ktoś, czy jest możliwość umieszczenia wyników w internecie, na co Szanowny Pan wykładowca zaczął się rozwodzić: - Wyniki w internecie to świetna sprawa, nie trzeba przyjeżdżać na uczelnie, ludzie spoza Wrocławia nie muszą specjalnie tutaj jeździć, można zapisać przecież numery indeksów i nie łamie się wtedy ustawy o ochronie danych osobowych, można szybko wszystko znaleźć, bardzo wygodne... Dla mnie to też wygodniejsze... tak... Tak więc, jak mówiłem, wyniki będą wisiały na drzwiach mojego gabinetu.

Wstęp do Teorii Polityki:
- Twierdzenie, że politolog, będzie dobrym politykiem, to tak jak twierdzić, że ornitolog musi umieć latać.

Historia gospodarcza, dr Głowa:
- Proszę państwa, jak się chce jakąś dobrą wojnę zrobić, to się nie da bez terytorium Polski.

* * * * *

Dziękujemy za tak duże plony zebrane podczas wykładów, które przekazaliście na nasze ręce. Czekamy na kolejne, bo wiemy, że warto – co tydzień rozweselamy tym spore grono czytelników. Wrzucajcie wszystko co ciekawe do Rodzynkowi.

Co ważne – czytają nas nie tylko „zwykli” Bojownicy, ale również profesorowie, których uda Wam się złapać na ciekawych powiedzeniach. I czasem do nas się odzywają w tym celu. I w tym miejscu serdecznie pozdrawiam profesora U. z Uniwersytetu Warszawskiego, z którym wymieniłem bardzo miłą korespondencję na temat rodzynków. Super że są ludzie, którzy potrafią mieć dystans do samego siebie.

Na koniec specjalnie dla naszej kadry wykładowców rodzynek o tym, że warto mówić na początku egzaminu czego on dotyczy… Proszę:

Rachunkowość, Dr Ć-M:
Egzamin z RACHUNKOWOŚCI. Koniec czasu. Dr zbiera prace.
- Pani dr, dziwne te pytania były. Spodziewałem się zabójstw, morderstw, gwałtów...
- Co takiego? Jakich gwałtów!
- Nastawiony byłem od §460 wzwyż.
- Jakiego 460?
- Prawa karnego.
- Panie to egzamin z rachunkowości!

2
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Bojownicze dzienniczki XV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Największe obciachy ostatnich dni - Ta 21-latka robi po pijaku okropne rzeczy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Memy, które przyniosą ci odrobinę uśmiechu LV
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Kącik Kibica XLI - Paweł Barbarzyńca i Kadra Zagłady
Przejdź do artykułu Bojownicze dzienniczki XV

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą