Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Jak dziadek spotkał Lenina

21 896  
7   22  
Tutaj lepiej nie klikaj!Początek lat 80-tych, a więc czasy kiedy jeszcze w każdej szkole uroczyście obchodzono kolejne rocznice Rewolucji Październikowej (7. XI), wielkim wzięciem u pań od propedeutyki, i innych równie ważnych przedmiotów, cieszyły się wspominki o wielkim wodzu tejże rewolucj, niejakim Włodzimierzu Iljiczu Uljanowie (ksywa Lenin).

Pewnego razu w klasie VI b Szkoły Podstawowej nr 3 w Bzitem Dolnym, mały Jasio przyznał się nieopacznie, że jego dziadek osobiście widział się z Leninem. Pod groźbą nieotrzymania promocji do klasy siódmej, przekonał dziadka aby ten stawił się w szkole w dniu 7 listopada na godzinie wychowawczej w VI b.Cóż robić, dziadzio kochał wnuczka i żeby nie zamykać mu "kagańca oświaty" pojawił się na lekcji. Dziadzio mimo swoich blisko 95 lat trzymał się całkiem dobrze, a przez siwy zarost przebijała się ogorzała cera...
- Ble, ble, ble - rozpoczęła pani nauczycielka - ble, ble ble i dzisiaj gościmy człowieka, który osobiście widział Największego Bohatera Naszych Czasów. Jak to było? Proszę nam opowiedzieć...
- No cóż - powiedział dziadek Jasia - W 1913 wstąpiłem do Partii Komunistycznej i gdy w 1917 wybuchła Rewolucja wyjechałem do Rosji i przyłączyłem się do marynarzy szturmujących Pałac Zimowy. Zdobyliśmy go po ciężkiej walce. Siadłem więc na schodach, gdzie jak się okazało rozmieścił się sztab i zapaliłem machorkę. Marynarze znosili do sztabu drewno z porąbanych pałacowych mebli aby zrobić zapas i aby dowódcom nie było zimno. W pewnym momencie na schodach stanęło dwóch mężczyzn, Jeden z nich podszedł do mnie i wrzasnął:
"A wy towarzyszu dlaczego nie nosicie?"
Posłałem go w ch*j, a ten podszedł do drugiego i poskarżył:
"Towarzyszu Lenin, ten marynarz nie chce nosić drzewa"
Lenin spojrzał dobrotliwie na moją usmaloną prochem karabinowym twarz, uśmiechnął się i odparł:
"Może jest zmęczony. Jak nie chce nosić to niech rąbie "
.
.
.
.
- No i co? - przerwała ciszę nauczycielka - No i co?
- No i ku**a rąbałem do 1953.

Oglądany: 21896x | Komentarzy: 22 | Okejek: 7 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało