Tym razem nie udało im się "wygrać", ale zdaje się, że są na dobrej drodze do zdobycia nagrody za najgłupszą śmierć...
Sambojka pisze: Żul. Śmierdzący, brudny, zarośnięty, uśmiechnięty... wróć! No właśnie ten się nie uśmiechał, tylko podbródek mu się trząsł. Dziwny rodzaj delirium czy złość? Żule, jak chcą coś załatwić, to się uśmiechają. "Pani kierowniczko" albo inna "Szefowo" idzie zawsze w parze z uśmiechem obnażającym fatalny stan uzębienia. A ten się nie uśmiecha, tylko podaje mi blankiet do Mini Lotka i pyta:
Bywają takie dni, kiedy masz w pracy wszystkiego dość. A to wyjątkowa nuda, a to upierdliwy szef, albo niefart, który dołoży ci parę godzin pracy.
#1.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
Pytanie dnia!
Czy chcę dziś tu być?
Odpowiedź:
...nie
Zajrzyj ponownie, aby sprawdzić jutrzejsze pytanie dnia!
#9.
#10.
Roboty drogowe
Koniec robót
#11.
Ooo, dzień przyprowadzania dzieci do pracy
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19.
#20.
#21.
#22.
#23.
#24.
#25.
#26.
#27.
#28.
#29.
#30.
#31.
#32.
#33.
#34.
#35.
#36.
#37.
#38.
#39.
#40.
#41.
#42.
#43.
#44.
#45.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą