Szukaj Pokaż menu

Wielopak weekendowy CI

37 915  
9  
No to zaczynamy drugą setkę! Mamy nadzieję, że na Twojej twarzy zagości taki sam uśmiech jaki gości na twarzy naszego redakcyjnego stróża nocnego Mariana gdy ktoś mu mówi o drugiej setce... ;)

Czasy breżniewowskie W ZSRR. Na akademii z okazji szafnadziestej rocznicy Rewolucyji konferansjer zapowiada występ międzynarodowego kwartetu smyczkowego :
- Przed Państwem zespół imienia Przyjaźni Narodów w składzie : Filipienko - Ukraina, Ajrapietrian - Uzbekistan, Musriepow - Armenia, Rabinowicz - skrzypce.

by w_irek

* * * * *

Policjant podchodzi do zatrzymanego samochodu, a kiedy szyba od strony kierowcy opadła bęc kierowcę pałką w głowę.
- Za co?! - zaprotestował kierowca obmacując guza.
- Tu jest Texas! Kiedy podchodzę do samochodu, dokumenty mają być przygotowane do kontroli. Zrozumiano...Sir?
- Tak jest.
Sprawdziwszy dokumenty policjant obszedł samochód i zastukał pałką w szybę od strony pasażera. Kiedy szyba opadła bęc pasażera pałką w głowę!
- A mnie za co?! - zaprotestował pasażer obmacując swojego guza.

Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy XII

54 492  
117   37  
Zobacz więcej!W dzisiejszym odcinku - o względności poczucia przynależności narodowej oraz o trudnym i odpowiedzialnym fachu tłumacza języków bardzo obcych. Na deser zaś zostanie nam zaprezentowany nieodzowny atrybut każdej pozamiejskiej rezydencji, bez którego nawet nie ma co marzyć o byciu dżezi - zaserwowany z nutką zadumy nad tym, że ’to Polska właśnie’...

Jak zwykle zalecamy powstrzymanie się od spożywania posiłków oraz napojów podczas lektury ;)

Zdarzyło mi się kiedyś (oprócz wielu innych życiowych błędów) że zawiesiłem spokojną pracę z Czerwonymi Brygadami i przeszedłszy na czasowy urlop bezpłatny poświęciłem się budowie autostrady z pewną firmą z południowego zachodu Europy.

Na temat tych naszych beżowych kolegów, ich kwalifikacji zawodowych, profesjonalizmu i podejścia do pracy można by napisać książkę i być może kiedyś to uczynię, a będzie to rzecz pośrednia między Jasiem Fasolą a Stephenem Kingiem z lekką nutką dekadencji w stylu Monty Pytona. Dość powiedzieć, że pod względem human relations praca w "Biedronce" przy tym była jak lunapark.

Doprawdy nie pojmowałem, po co warunkiem zatrudnienia na kierowniczym stanowisku była znajomość angielskiego. Większość beżowych nie kumała ni w ząb żadnego innego języka niż własny, a za tłumaczy pracowali Murzyni z Angoli, wykształceni i osiadli w Polsce. I to właśnie o jednym takim tłumaczu będzie.

Wymyślamy dymek! - Airbag odpalił?

18 271   143  
Zadanie, jak zwykle, jest dziecinnie proste - wymyślamy treść dymka:

Zobacz poprzednie dymki!

Do dzieła! Po prostu wczuj się w sytuację i postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną i zabawną treść dymka! 
Zobacz też poprzednie dymki.
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy XII
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Dlaczego na Jamajce zdarzają się wypadki motocyklowe?
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu Wymyślamy dymek! - Ale jajo!
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Konkurs: Zostań wielbicielem Urzędu Skarbowego!
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Papa okiem Gondka
Przejdź do artykułu Wymyślamy dymek! - Taki jak pensja?

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą