Szukaj Pokaż menu

Indiańska historia z morałem

30 778  
1   18  
Nie klikaj na niego!Dawno temu żył sobie Indianin, któremu przy urodzeniu nadano imię "Samotny Kamień". Nazwano go tak z tej przyczyny, że przyszedł na świat z jednym jajeczkiem tylko. Już jako dzieciak nie przepadał za tym imieniem, dlatego prosił wszystkich, by go tak nie nazywali. Kiedy wyrósł na wojownika, coś w nim pękło.

Któregoś dnia oświadczył przed całym szczepem:

- Ktokolwiek od tej chwili nazwie mnie "Samotnym Kamieniem" - zginie! Tak powiedziałem!

Wieść szybko się rozeszła i od tej pory nikt nie ośmielił się więcej go tak nazywać.

Któregoś dnia pewna kobieta, nazywana w szczepie "Błękitny Ptak" zapomniała się i powiedziała:

Stork: Zemsta jest słodka V

18 137  
7   18  
Klikaj! Klikaj!Poprzednie lekcje z kursu dla prawdziwych mścicieli znajdziesz tutaj. A dzisiaj o tym, że jak zażywasz, to przegrywasz oraz jak czasami można pomylić ofiary, a także o nałogach na które nie ma rady... ;) 

Akcja była na jednej z imprez.
Wpadam z ówczesna moją Lubą do mieszkania znajomego. W środku dopiero kilka osób bo byliśmy wcześniej coby pomóc troszeczkę. Gdy wszystko było gotowe kumpel stwierdził, że czas na wkręta - w pokoju obok (ja byłem w innym z oblubienicą) na stole wysypał tzw. ścieżkę. I zaprosił do degustacji.
Jako, że ja grzeczny chłopczyk jestem i najwięcej to trawkę paliłem to na zaproszenie grzecznie odmówiłem. Ale moja luba nie gdy wciągneła zaczęła strasznie kichać gdyż okazało się, że to mąka pszenna była.

Kiedyś chciałem ostro wystraszyć kumpla, w tym celu przygotwałem przed jego piwnicą mistyfikację wisielca. Wyglądało to tak, że kumpla piwnica była zaraz za zakrętem, i gdy osoba szła chodnikiem piwnicznym po prostu wychodziła na "wisielca". Wykręciłem żarówkę, by najbliższe otoczenie "wisielca" było skryte w mroku. Potem zadzwoniłem do niego i poprosiłem o pożyczenie wiertarki, którą wiedziałem, że trzyma w piwnicy. Kumpel jako, że bratnią duszą był - nie odmówił, powiedział tylko, że musi ją znaleźć w piwnicy. Szybko więc ukryłem się w załomie muru trochę dalej i czekałem na przedstawienie. Usłyszałem delikatny stukot bucików... potem jęk przerażenia i rumor... jakby zawaliło się pół piwnicy...

Rozruchy turecko-rosyjskie w Niemczech

23 432  
3   42  
Zobacz coś potwornego!Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, ubrany w koszulkę z napisem
"Turcy mają trzy problemy".

Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...
3
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Stork: Zemsta jest słodka V
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Burak News II - wiadomości w krzywym zwierciadle
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Dzwonek telefoniczny powiększający biust
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Poszukiwany zwyrodniały gwałciciel kur
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Grunt to dobry księgowy!
Przejdź do artykułu Billboard z Moniką

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą