Cóż, jestem grubym pierdzielem z wielką półciężarówką. Jeżeli nie dostaniemy wielkiego, tłustego burgera, to nic z tego nie będzie. Mam 21 lat, ale niech to cię nie zmyli. Nie mam żadnego życia towarzyskiego, zupełnie jakbym miał 40 lat. Jeżeli moje auto ci nie zaimponuje, moja osobowość prawdopodobnie też tego nie zrobi. Witaj na gównianym przedstawieniu.
Moje specjalne umiejętności to irlandzkie wyjścia i sikanie na ulicy tak, żeby nikt mnie nie aresztował.
Wystawiam i daję!
Idealny facet: ktoś w kostiumie Deadpoola.
Szukam dobrej, czystej i rozrywkowej zabawy. Nie kłopocz się z przesuwaniem w prawo, jeżeli masz IQ poniżej 135, bo i tak nie nadążysz...
186 cm
Siłownia
Jedzenie
Malowanie Minionków
Godzinami leżę na podłodze, bo oglądam za dużo smutnych memów.
Jestem cudowną cegłą, która chce scementować związek.
Moje kanapki na śniadanie zostały ocenione w taki sposób: "Przespałabym się z nim dla tego bekonu, jajek i sera!".
Sugeruję z wędzoną Goudą na toście, ale cokolwiek masz w lodówce, to da radę.
Jestem na takim etapie mojego życia, kiedy wiem, że jestem gotowa mieć psa, ale nie wiem, kto będzie się nim zajmował.
Podróżująca artystka i zawodowy niegrzeczny klaun. Lubię balonowe zwierzęta, watę cukrową i łzy dorosłych mężczyzn. Masz ochotę na klauna?
Lubię długie spacery po plaży z moim facetem, aż kwas przestaje działać i zdaję sobie sprawę, że ciągam po parkingu przed McDonalds skradzionego manekina.
Po co zapinać pasy w aucie, skoro i tak jesteś martwa w środku?
Mam troje pięknych wnucząt. Za dnia jestem babcią, ale w nocy będę twoim małym zwierzątkiem.
Oto moja historia: chcę zdradzić mojego chłopaka (gość na zdjęciu).
Szukam kogoś, kto zabierze mnie na jedzenie 3-4 razy w tygodniu. Już dawno nie jadłam porządnego posiłku. Jestem biedna i zbyt zajęta, by gotować. Jestem świetną towarzyszką i zawsze mam przy sobie zioło. Tylko poważne propozycje (mogę także za darmo czytać ci z ręki).
Twardo stąpający po ziemi Młody Pastor.
Jeżeli twoje kobiety powinny być jak mikrofala - nie musisz szukać dalej. Zimna na zewnątrz, ciepła w środku i zabiję każde dziecko, które schowa się wewnątrz mnie. Potrafię też otworzyć butelkę piwa moimi pośladkami.
Kot mnie do tego zmusił.
Mogę unieść nad głowę dorosłego konia i mogę wstrzymać oddech na 10 minut. By wygrać zakład, zjadłem kiedyś pół kilo masła orzechowego. Nie czuję bólu, widzę na dwie mile bez soczewek. Żaden człowiek nie jest w stanie mnie zabić. W oficjalnych walkach pokonałem już ludzi wszystkich ras: Turków, Pigmeja-Murzyna i Żyda z Deepwater. Lekarz i dwóch księży zdiagnozowali mnie i podpisali się pod tym, że nie mam duszy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą