Szukaj Pokaż menu

Piękne dziewczyny w kusych szortach

37 557  
401   17  
Lubimy zarówno lato, jak i piękne dziewczyny, a jeszcze lepsze jest ich połączenie. Doskonałym tego wyrazem są szorty, które idealnie nadają się na gorące dni i dodatkowo podkreślają walory seksownych niewiast.

Tajemnicze zaginięcie francuskiego wynalazcy Louisa Le Prince'a

71 965  
197   10  
Mimo że Louis Le Prince wynalazł kamerę i projektor, jego nazwisko nie jest powszechnie znane. Wszystko przez to, że wkrótce po swoim odkryciu zniknął w tajemniczych okolicznościach i do dziś nie wiadomo, co się wydarzyło.

Trzy niezwykłe karabiny z niesamowitą historią

69 385  
278   68  
Trzy karabiny, trzy różne historie, ale każda z nich jest na swój sposób niezwykła i niepowtarzalna. Jeden z nich jest najdroższym sztucerem na świecie, dwa pozostałe niewprawne oko mogłoby uznać za złom, a są niezwykłymi okazami znalezionymi przypadkiem na odludziu.

Najdroższy sztucer świata


Wyprodukowany w VO Vapen AB ze Szwecji, pięknie zdobiony z grawerunkiem o niespotykanych w broni detalach. Ma powstać jedynie 5 egzemplarzy, cena "sklepowa" to 820 000 dolarów za sztukę, ale można się domyślać, że na kolekcjonerskim rynku wtórnym szybko poszybuje w górę.


Każda broń tego producenta oparta została o opatentowany system szybkiego rozkładania i wymiany lufy, dzięki temu kupując sztucer z zestawem luf można strzelać z niego nabojami różnych kalibrów.


Zdobienia tego sztucera nawiązują do arabskich tradycji związanych z sokolnictwem. Broń przyozdabiają wizerunki sokoła wędrownego i raroga zwyczajnego.


Ośmiokątną lufę wykonano ze stali damasceńskiej. Do zrobienia osady użyto drewno orzechowca.


VO Vapen corocznie wypuszcza limitowane serie sztucerów w wydaniach Limited Editions, Exclusive Collections i Tailor Made Rifles, które trafiają do odbiorców z rodzin królewskich na całym świecie.


Wśród odbiorców wyrobów firmy są szejk Mohammed bin Zayed Al Nahyan z rodziny królewskiej Abu Zabi czy król Szwecji Karol XVI Gustaw.




























Karabin pamiętający podbój Dzikiego Zachodu


W listopadzie 2014 roku w Parku Narodowym Wielkiej Kotliny w Nevadzie pracownicy parku dokonali niezwykłego odkrycia. W cieniu drzewa, oparty o pień, tak jak dekady temu zostawił go właściciel, spoczywał karabin dwutaktowy Winchester Model 1873. Kto wie co widział i czego doświadczył ten egzemplarz karabinu, któremu nadano miano "karabinu, który podbił Zachód".


Nie udało się ustalić kto i kiedy zostawił tu karabin. Co spowodowało, że do tego doszło. Czy właściciel tu zginął? Czy musiał opuścić to miejsce w pośpiechu? Na podstawie widocznego numeru seryjnego udało się jedynie ustalić, że ten egzemplarz wyprodukowano i wysłano od producenta w 1882 roku. Nie wiadomo komu go sprzedano i dokąd wysłano.


Karabin spędził wiele dziesięcioleci wystawiony na kaprysy pogody - deszcz, śnieg, duże zmiany temperatury pustynnego parku. Lufa jest przerdzewiała, a drewno wyschnięte i niemal doszczętni zniszczone. Winchester został zachowany w stanie w jakim go znaleziono, został zakonserwowany i wystawiony na ekspozycji podczas obchodów 30-lecia otwarcia parku w 2016 roku.


Winchester 1873 był doskonałym karabinem i cieszył się dobrą opinią. W latach 1873-1916 wyprodukowano ponad 760 000 egzemplarzy. Dziś na aukcjach osiągają ceny nawet do 10 000 dolarów. W 1882 roku taki karabin kosztował 25 dolarów.

Stary sztucer ze sprawną lunetą


Ostatni sztucer jest niejako tłem dla głównego bohatera ostatniej historii - lunety. Wybierając się na polowanie w góry trzeba być przygotowanym na wszelkie niespodzianki, od nagłego spotkania z niebezpiecznym zwierzęciem, po gwałtowne zmiany pogody. Takie wydarzenia mogą czasem spowodować zagubienie broni.

Ale w przypadku Johna Sveena scenariusz był dużo mniej dramatyczny. Po prostu myśliwy podczas polowania w szwedzkich górach zmęczył się, przysiadł na odpoczynek, a następnie wstał, aby kontynuować polowanie... zapominając odłożonego na bok sztucera z lunetą Zeiss. Dziewięć lat po tym wydarzeniu jego kolega Knut Øyjorda odnalazł jego broń w górach, tam gdzie zostawił ją właściciel. Drewniana kolba wyblakła, wyschła i skruszała, metalowe części kompletnie przerdzewiały. Ale okazało się, że zeissowska luneta przetrwała ten pobyt na łonie natury niemal w nienaruszonym stanie. John odesłał lunetę do serwisu w Wetzlar, gdzie stwierdzono, że nie straciła swoich właściwości i nadaje się do dalszego użytku.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5.
278
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Tajemnicze zaginięcie francuskiego wynalazcy Louisa Le Prince'a
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Jak ukryć okręt na środku oceanu?
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Pneumatyczne strzelectwo terenowe, czyli o HFT słów kilka(set)
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu 7 ciekawostek o broni i prawie do jej posiadania
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Z czego składają się Twoje perfumy – i dlaczego wcale nie chciałeś tego wiedzieć… oraz parę innych ciekawostek
Przejdź do artykułu Poszli na grzyby, wrócili z czołgiem. Takie rzeczy tylko w Estonii

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą