Szukaj Pokaż menu

Wielopak Weekendowy DCXCVI

69 813  
171  
Dzisiaj przeczytacie o ręczniku pod prysznicem, złotej rybce oraz o ciężkich czasach...

Warszawa. Idzie sobie Niemiec z Polakiem Świętokrzyską gdzieś na wysokości poczty. Niemiec komentuje:
- Ładne chodniki... Ale co to za rynna pośrodku?
- Przed przebudową była to jezdnia.

by Peppone

* * * * *

Nie chcesz otrzymywać erotycznych katalogów?

302 868  
3509   59  
Co można zrobić jeśli ktoś dla jaj zgłosił nas w sklepie erotycznym jako osobę, która chce otrzymywać katalogi, a my wcale nie mamy ochoty takowych otrzymywać chociażby z tego powodu, że pocztę często odbierają nasze dzieci? Oto, co spotkało jedną z naszych Bojowniczek...

Kliknij i zobacz więcej!

Anawiss83 napisała:
Ktoś dla jaj zgłosił mnie do sklepu erotycznego, od tej pory (ponad rok?), regularnie dostaję katalogi. Mieszkam w wynajętym mieszkaniu z dzieckiem, które czasem przegląda pocztę! Próbowałam tam dzwonić i zgłaszać prośbę o usunięcie danych. Zgłaszałam DWA razy żądanie USUNIĘCIA danych osobowych z bazy firmy. Za drugim razem (około miesiąca – dwóch temu), konsultant poinformował mnie, że nie rozumie, dlaczego dostaję katalogi, bo jestem w systemie wpisana jako osoba, która katalogów nie powinna już dostawać. Nic. Przeprosił i powiedział, że to był ostatni raz i moje dane zostaną usunięte.
Niestety, trafiłam na idiotów :/

W załączeniu zdjęcie koperty, którą dzisiaj dostałam, i jej zawartości:

Gdyby rekruterzy sprzedawali benzynę

73 977  
193   34  
W moim ostatnim wpisie o pracy rekrutera największe emocje wzbudziła część o ukrytych widełkach. Jako że lubię się śmiać z mojego zawodu i sam wtedy pisałem, że jest to absurdalna sytuacja, aby oferować komuś kota w worku, pomyślałem sobie co by było gdyby metody rekruterskie stosowano w innych branżach. Na przykład sprzedając benzynę.

Siedzisz sobie spokojnie w pracy i nagle:

Dryń, dryń.

- Tak słucham?
- Dzień dobry, nazywam się Anna Nowak, dzwonię z firmy sprzedającej benzynę, czy mogę chwilkę zająć?
- Proszę.
- Dzwonię do pana, ponieważ widzę w naszej bazie danych, że ostatni raz sprzedaliśmy panu benzynę dwa lata temu i chciałam zapytać o aktualne zainteresowanie.
- Wie pani co, dziękuję, mam obecnie pełny bak, stąd nie byłbym zainteresowany.
- Ale mamy akurat jedną dobrą ofertę, stąd może wydałoby się panu ciekawe, może opowiem?
- No dobrze, proszę.
- Więc nie mogę w chwili obecnej powiedzieć. jaki to typ benzyny, powiem to. jak tylko określi się pan z zainteresowaniem. ale mogę zdradzić, że samochody jeżdżą na niej szybko.
- Mhmmm, a jaka cena?
- No niestety tego nie mogę ujawnić, więc może powie pan, ile byłby w stanie zapłacić?
- Ale to pani chce sprzedać, nie ja kupić.
- No niestety, takie mamy zasady, więc czy mógłby pan powiedzieć jakie oferty pana interesują?
- Za LPG mam teraz 1,40 za litr, a za 95-kę płacę 4,20.
- Przykro mi proszę pana, ale w chwili obecnej nie mamy w ofercie ani LPG, ani 95-ki, mamy za to diesel w ciekawych cenach.
- Ale ja nie mam diesela.
- Ale to nie jest problem, większa moc silnika, opłaciło by się panu.
- Ale ja nie korzystam z diesela, mój samochód nie pali go.
- A może będzie miał pan kolegów zainteresowanych?
- To proszę podać cenę, to zapytam.
- Niestety nie mogę jej zdradzić, proszę dać kolegom mój numer lub mail i niech się kontaktują.

Lub wiadomość na LinkedIn lub Golden Line:

Dzień dobry Panie Januszu

Po przejrzeniu Pańskiego profilu zauważyłam, że ma Pan samochód. Tak się składa, że mam w ofercie benzynę, która mogłaby się Panu przydać. Niestety nie mogę powiedzieć, co to za benzyna, ale jest koloru złotego, sprzedaję w kanistrach, świetnie się spala i samochód na niej jeździ, gwarantuję dużo jazdy. Co więcej, nadaje się również do kosiarek czy wykorzystania w innych celach.

Czy byłby Pan zainteresowany kupnem takiej benzyny?
Czy mógłby Pan powiedzieć jakie byłyby Pana oczekiwania cenowe?

W przypadku pytań zachęcam do kontaktu
Anna Nowak

Zobacz też: "Dlaczego chcesz dla nas pracować?" - rekruter opowiada o swojej pracy

193
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Nie chcesz otrzymywać erotycznych katalogów?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu Zasłyszane w aptece, czyli autentyczne teksty, jakie słyszą farmaceuci III
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Codzienność pracowników marketów
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Z życia kierownika rozpieprzu
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Dzieciaki, które miały bardzo zły dzień
Przejdź do artykułu A może frytki do tego? - O pracy w fast foodzie słów kilka

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą