Lew, Jakubowska lub czasopisma
Nie wiem w czym rzecz, ale ktoś mi mówił, że to chodzi o coś, co w telewizji non stop puszczają...
Z ogrodu zoologicznego uciekł Lew i pożarł Jakubowską, gdy szła do kiosku po jakieś gazety lub czasopisma. Za swe przewiny trafiła do piekła gdzie aż się roiło od Czarzastych stworów.
Belzebub zastanawia się na rodzajem kary dla niej, w końcu mówi:
- Nabijcie ją na Pol.
- Ale szefie, jest mały Kłopotek, bo Wiatr go przewrócił.
- No to do Kociołka z nią!
- Nie da rady, bo ogień zgasł i czekamy na Łuczywo.
- No to zróbcie coś do ku*wy nędzy, niech mi się ta baba tu nie Wałęsa!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą