Uwaga! Redakcja Joe Monster'a pilnie sprzeda wspaniały namiot firmy o uznanej marce - sztuk 1 !
Opis:
4 osobowy
podstawa w kształcie sześciokąta
(nawet Perpetka jeszcze takiego nie widziała)
kilka wejść
dobra wentylacja
solidny aluminiowy stelaż
wodoodporność podłogi - 10000mm H2O
szwy tropiku podklejane - w idealnym stanie
pierwszy właściciel
używany zaledwie kilka razy
Namiot znakomicie służył nam podczas wypadów tego lata, ale z uwagi na to, że mamy okazję tanio kupić większy model ten jest na sprzedaż i do tego za bezcen! Dodatkową zaletą tego wspaniałego namiotu jest to, iż spali w niej członkowie Redakcji JM!! Takie coś to szpan przed znajomymi!
Namiot ma tylko jedną malutką wadę...
Pewnego razu kiedy siedzieliśmy sobie w nim późnym wieczorkiem jeden z członków redakcji (nie będziemy zdradzać kto) rzucił hasło: "Lepiej niech kilku wącha aniżeli Wielebnego miałoby rozerwać" no i wtedy nastąpiła natychmiastowa ewakuacja...
Widać drobne ślady po tym incydencie, zresztą, zanim zdecydujecie się go kupić, zobaczcie sami:
Opis:
(nawet Perpetka jeszcze takiego nie widziała)
Namiot znakomicie służył nam podczas wypadów tego lata, ale z uwagi na to, że mamy okazję tanio kupić większy model ten jest na sprzedaż i do tego za bezcen! Dodatkową zaletą tego wspaniałego namiotu jest to, iż spali w niej członkowie Redakcji JM!! Takie coś to szpan przed znajomymi!
Namiot ma tylko jedną malutką wadę...
Pewnego razu kiedy siedzieliśmy sobie w nim późnym wieczorkiem jeden z członków redakcji (nie będziemy zdradzać kto) rzucił hasło: "Lepiej niech kilku wącha aniżeli Wielebnego miałoby rozerwać" no i wtedy nastąpiła natychmiastowa ewakuacja...
Widać drobne ślady po tym incydencie, zresztą, zanim zdecydujecie się go kupić, zobaczcie sami:
Czytajcie uważnie, bo ta historia doprowadziła do łkania nawet najtwardszych gruzińskich górali kiedy ścinali ponad stumetrowe dęby na dolnym Elbrusie dwa miesiące temu słuchając tej opowieści po raz pierwszy...
Dzień niby zupełnie jak każdy inny, ale tego dnia Marian dowiaduje się właśnie od sąsiada, że codziennie, jak tylko wychodzi do pracy żona go zdradza z facetem imieniem Robert. Aby zweryfikować tą plotkę zaczaja się niedaleko własnego domu, zamiast pójść do pracy.
Nie czeka długo, gdyż wkrótce pojawia się Robert, wysoki na prawie dwa metry, ciało atlety, arystokratyczny typ, włoski garnitur skrojony na miarę, w ręku trzyma okazały bukiet kwiatów. Z daleka widzi jak jego rozpromieniona małżonka wpuszcza Roberta do środka.
Mąż podbiega, drżącymi rękami otwiera zamek w drzwiach, bezszelestnie zakrada się i podgląda przez półotwarte drzwi sypialni co robią.
Robert zdejmuje marynarkę, pod koszulą widać wspaniale i muskularne ciało. Kobieta całuje go namiętnie i zdejmuje buty. Mąż nie wie co robić, co powiedzieć, jak przerwać kochankom, więc ogranicza się tylko do podglądania.
Dzień niby zupełnie jak każdy inny, ale tego dnia Marian dowiaduje się właśnie od sąsiada, że codziennie, jak tylko wychodzi do pracy żona go zdradza z facetem imieniem Robert. Aby zweryfikować tą plotkę zaczaja się niedaleko własnego domu, zamiast pójść do pracy.
Nie czeka długo, gdyż wkrótce pojawia się Robert, wysoki na prawie dwa metry, ciało atlety, arystokratyczny typ, włoski garnitur skrojony na miarę, w ręku trzyma okazały bukiet kwiatów. Z daleka widzi jak jego rozpromieniona małżonka wpuszcza Roberta do środka.
Mąż podbiega, drżącymi rękami otwiera zamek w drzwiach, bezszelestnie zakrada się i podgląda przez półotwarte drzwi sypialni co robią.
Robert zdejmuje marynarkę, pod koszulą widać wspaniale i muskularne ciało. Kobieta całuje go namiętnie i zdejmuje buty. Mąż nie wie co robić, co powiedzieć, jak przerwać kochankom, więc ogranicza się tylko do podglądania.
Wielu uważa rycerskość za pozytywną cechę mężczyzny. Jak bardzo się mylą i jak bardzo ta cecha jest niebezpieczna dla całej ludzkości przekonajcie się sami i zastanówicie się nad przesłaniem płynącym z tej opowieści oraz nad tym, czy świece są naprawdę tak bardzo romantyczne...Rzecz dzieje się za dawnych czasów, w zamku w komnacie siedzi kilku wojów, a kilka komnat dalej mieszka sobie urocza księżniczka. Tak sobie siedzą, rozmawiają i okazuje się, że jeden z nich chciałby owej księżniczce wyznać uczucie, tylko nie wie jak to zrobić. Na co jeden z kompanów mówi mu:
- Stary, nie martw się, idź do niej, weź ze sobą zapaloną świecę, klęknij przed nią i wygłoś taką oto mowę, a na pewno będzie twoja: "Gwoli swawoli niechże Waćpanna pozwoli że z bożego przyzwolenia narodu przymnożenia użyję swego przyrodzenia." Rycerz zadowolony pędzi do komnaty księżniczki, klęka w ręku trzyma zapaloną świecę i mówi:
- "Gwoli swawoli niechże Waćpanna pozwoli że z bożego przyzwolenia narodu przymnożenia użyję swego przyrodzenia."
Niestety nie podziałało to na księżniczkę i speszony biegnie z powrotem do kumpli. Mówi jak było, że do niczego nie doszło... Ci radzą mu aby wziął ze sobą dwie świece, klęknął i jeszce raz ten sam tekst. Znowu zadowolony pędzi do komnaty, klęka i zaczyna mowę:
- "Gwoli swawoli niechże Waćpanna pozwoli, że z bożego przyzwolenia narodu przymnożenia użyję swego przyrodzenia."
Ale i tym razem księżniczka pozostała niewzruszona, jedynie co odgarnęła ręką włosy... Biedaczek pędzi z powrotem do kumpli i mówi że zrobił tak jak kazali, że wziął dwie świece lecz mimo to jedynym gestem z jej strony było odgarnięcie włosów...
Kumple myślą i mówią
- Stary już jest prawie twoja, jeszcze tylko weź ze sobą dwa świeczniki, w każdym po 3 świece, klęknij przed nią i dalej ten sam tekst.
Myśli sobie a do 3 razy sztuka...Wchodzi do komnaty, klęka, przed siebie, wyciąga te dwa świeczniki i zaczyna gadkę:
- "Gwoli swawoli niechże Waćpanna pozwoli że z bożego przyzwolenia narodu przymnożenia użyję swego przyrodzenia."
Na co księżniczka odwraca się i mówi:
- "Gwoli swawoli, niechże Waćpan pierd*li i nie robi z mojej piczki przydrożnej kapliczki !!!"
Drogie Panie, pamiętajcie o tym podczas kolacji przy świecach ... ;)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą