Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCCLXXVII - Pani doktor zna życie

58 523  
302   8  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś perypetie rodaków na granicy i za granicą. Dziś także o kontroli stada i uczynnej starszej pani.

NA GRANICY


Ten... no... Kumpel ma właśnie ów przerywnik dosyć mocno wbity w słownik wyrazów codziennych.
Przekraczamy ostatnio granicę francusko-angielską. Vanem zajeb*nym oponami do granic możliwości. Ostatnia rzecz, na którą mięliśmy ochotę to rozładowanie i załadowanie go z powrotem.
Ale niestety. Nasze niedogolone mordy nie spodobały się angolowi na budce i poooooszli na czeking!
Wywiad przeprowadzony przez pracownika służb celnych z kumplem kierowcą:
- Skąd jedziecie?
- Z Niemiec.
- Co masz na pace?
- Używane opony, trochę tytoniu, fajek, parę butelek wódki...
Facio widzi, że mimo nieświeżego wyglądu ma do czynienia z niewinnymi ludźmi i już chciał nas prawie puścić, gdyby nie ostatnie pytanie:
- Jak długo masz tego vana?

Coś poszło nie tak...

138 823  
372   39  
Tak to już w życiu bywa, że wyburzany komin czasami przewraca się nie tam, gdzie chcieli fachowcy...

Kliknij i zobacz więcej!

Wielopak Weekendowy CCCXCI

86 384  
340  
Witajcie poświątecznie! Dziś w wielopaku nie zabraknie sław. Wspomnimy Napoleona, Kubę Rozpruwacza, Sherlocka Holmesa i nawet pana Watsona, noszącego śmieszne imię "Doktor".

Mosze pyta Abrama:
- Abram, a wiesz, ilu w Odessie jest rogaczy, nie licząc ciebie?
- Co to w ogóle za pytanie?! Co to znaczy: "nie licząc ciebie"?!!
- Dobra, to inaczej: czy wiesz, ilu w Odessie jest rogaczy, wliczając ciebie?

by Peppone

* * * * *

- Co to, k...wa jest?! Coś pan tu namalował?! Co to za bohomazy?!
- Jestem malarzem i tak to odczuwam...
- Ja rozumiem, że pan tak to czuje. Ale ja prosiłem o namalowanie schematu ewakuacji drogą pożarową!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

U psychiatry:
- Panie doktorze, mojemu mężowi wydaje się, że jest Napoleonem.
- To będziemy go z tego leczyć.
- A nie łatwiej by było go wysłać na jakąś wyspę?

by lary

* * * * *

- Jak odróżnić kiepski horror od dobrego?
- W kiepskim horrorze epatują widza ze wszystkich sił zbitym szkłem, bezgłowymi trupami, przerażającymi dźwiękami i znienacka wyjącymi zombi. A w dobrym - w kadr cichutko, spokojnie wpełznie sobie jeżyk i od tego można się posr@ć!

by Peppone

* * * * *

Historia medycyny w pigułce:
"Boli mnie gardło"
2000 p.n.e.: Zjedz ten korzeń.
1200 n.e.: Ten korzeń to narzędzie diabła, zmów modlitwę!
1500 n.e.: Ta modlitwa to wymysł, wypij ten eliksir!
1800 n.e.: Ten eliksir to jad węża, weź tę tabletkę.
1900 n.e.: Ta tabletka nie działa, weź ten antybiotyk!
2000 n.e.: Ten antybiotyk to syntetyk, zjedz ten korzeń...

by Te_Xuan_Ze

* * * * *

Holmes i Watson wieczorkiem siedzą przy kominku i dyskutują:
- Holmesie, jak myślisz, kim jest Kuba Rozpruwacz?
- Sądząc po tym, jak profesjonalnie patroszył swoje ofiary, uważam, że ta bestia w ludzkim ciele jest byłym lekarzem, na co dzień przykładnym obywatelem - odpowiedział Holmes, uważnie obserwując Watsona.
- Według mnie to były policjant albo detektyw. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że, jak do tej pory, skutecznie wymyka się Scotland Yardowi. Na pewno też nienawidzi kobiet.
- To też ciekawa hipoteza, Watsonie - cierpkim głosem odpowiedział Holmes. - A tak przy okazji, gdzie się podziewa nasza gospodyni? Już pora późna...
- Pewnie życie z parą takich osobników jak my pod bokiem źle wpłynęło na biedaczkę. W ostatnim czasie prowadza się ona bardzo ekscentrycznie.
- Jak to się przejawia, Watsonie?
- Cóż, podbiera twoje opium, Holmesie, a potem ubiera się wyjściowo, pożycza twoją perukę i sztuczną brodę oraz moją walizeczkę z narzędziami i znika na całe noce...

by Peppone

* * * * *

W Warszawie od 1983 roku budowano pierwszą linię "Metra".
Do ekipy budowlańców, którzy rozpoczynają prace przy drugiej linii w okolicach Ronda Daszyńskiego podchodzi staruszek i pyta:
- Panowie zaczynacie budowę nowego metra czy szukacie tego starego?

by Samorodek

* * * * *

Ojciec wysyła swego syna po wódkę. Ten pyta:
- A kasa?
- Z kasą to każdy głupi da radę.
Syn wychodzi, wraca po pięciu minutach, stawia flaszkę na stole. Ojciec bierze ją - pusta!
- Coś ty przyniósł, tu niczego nie ma!
- Z pełnej to każdy głupi się napije.

by Peppone

* * * * *

Niedawno pojawiły się pierwsze na świecie mówiące pralki automatyczne. Oto jak działają:
- Włóż proszę białe pranie... Dziękuję. Uwaga, dozuję proszek i nalewam wodę. (Po chwili) ... Halinaaa!! Na koszuli Stefana są ślady szminki!!!

by mariusz08

* * * * *

W morzu pływa facet w długim płaszczu. Wyszedł w końcu, stojąca na brzegu kobieta go pyta:
- Panie, czemu pan w płaszczu pływałeś?
- Prałem.
- Ale od tego jest pralka!
- Próbowałem, ale strasznie mi się od tego w głowie kręciło.

by Peppone

* * * * *


Dawno, dawno temu..., czyli z czego śmialiśmy się 100 wielopaków temu:

Rozmawia dziewczynka ze swoim ojcem:
- Ojcze! Co to takiego pascha?
- To czas, w którym rozpoczyna się post, kochanie.
- A co to takiego post, ojcze?
- No to czas, w którym nie je się mięsa, nie pije wódki...
- Ale ojcze, wczoraj jedliśmy mięso!
- No i co z tego? Wódkę też żeśmy pili... I dzisiaj też będziemy pili! Najważniejsze córko, to WIERZYĆ!!!

by oldbojek

* * * * *

Podszedł wilk do domku trzeciej świnki, chuchnął, dmuchnął, domek się zawalił, cegły się świnkom na łeb sypnęły.
- Wilk - pomyślały świnki.
- Mołdawscy budowlańcy - pomyślał wilk.

by Peppone

* * * * *

Kłóci się chłop z kobitą, sekunduje mu długoletni sąsiad, który akurat wpadł na kawę. Jak to w życiu bywa drą się o wszystko i o nic. Zaczyna już brakować argumentów. Chłop rzuca tekst:
-I co?! I może mi jeszcze powiesz, że nie jestem ojcem naszych dzieci ja tylko sąsiad?!
-No akurat nie trafiłeś! Żaden z was!
A sąsiad:
-O ku*wa!

by amiz74

A tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_CCXCI.

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 390 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! 

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
340
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Coś poszło nie tak...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Pomarzyć każdy może...
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Kamień, papier, nożyce - wersja alternatywna
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Skąd się wzięły blizny na twarzy Jokera?
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru