Krótka rozprawa miedzy księdzem, policjantem i farmerem

- Pięta - odpowiada chłopak.
Ksiądz na to:
- Eeee... czy ktoś z państwa ma gumkę?


Pijany policjant zatrzymuje samochód. Zagląda przez szybę .
- Co? We dwóch za kierownica?
Kierowca (jeszcze bardziej nawalony) odpowiada:
- To jeszcze nie powód, żebyście otaczali samochód .


Odbywa się rozprawa w sadzie.
Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny.
To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym
momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóż ... i tak siedem razy


Młody farmer, właściciel jałówki gotowej do zapłodnienia, umówił się z młodą i ponętną właścicielką sąsiedniej farmy, w której było kilka byków, że przyjedzie ze swoją krową, by doprowadzić do skrzyżowania zwierząt.
Kiedy oboje obserwowali kopulujące zwierzęta, farmer poczuł nagły przypływ podniecenia.
Przysunął się do młodej farmerki i czule szepnął jej do ucha:
- Nie miałbym nie przeciwko, żeby też to zrobić.
Ona na to:
- To do dzieła, przecież to twoja jałówka.


Dawno, dawno temu Polak pojechał do Paryża i zapragnął oglądnąć seks pokaz. Przed seansem przejrzał ceny : 30 FF i 60 FF. Żal mu się zrobiło, wziął tańsze. Wprowadzono go do małego pokoju gdzie stało łóżko a po podłodze spacerowała kura. Poczekał z pół godziny ale żadna panienka się nie zjawiła, żaden film się nie zaczął wyświetlać. Nudy. No to wziął i przeleciał kurę.
Następnego dnia poszedł jeszcze raz i wykupił droższy bilet. Panienka wprowadziła go do malej sali kinowej. Dostał popcorn za darmo i patrzy, jak wszyscy, na ekran. A tam się nic nie dzieje. Po podłodze łazi tam i z powrotem kura. Nudy. Pyta sąsiada:
- I co? to wszystko?
- Poczekaj pan, może będzie tak jak wczoraj, że przyjdzie facet i przeleci kurę.