Jak wyjść z sytuacji bez wyjścia będąc kelnerem? Jak wesoły realizator potrafi jednym zdaniem zburzyć powagę redaktora? Jak mąż zadba o super prezent na wyrost? Jak bardzo dwóch kolegów nie lubi Lady Gagi? O tym wszystkim dziś.
TWARDZIEL Z ŁOSOSIEMPracował kiedyś kolega w branży gastronomicznej i robili jakieś przyjęcie mocno pod krawatem. Zima była jak teraz, czasu coraz mniej, a oni właśnie przywozili żarcie. Zaplanowany był też tatar z łososia...
Kolega nonszalancko zarzucił tackę na dłoń i manewruje między samochodami na parkingu pośród nawoływań kelnerów: "weź w dwie ręce i nie kozacz, bo wypieprzysz".
Dobre rady zawsze w cenie, więc i ta została zignorowana, jednak pewność siebie kolegi trochę stopniała, gdy wylądował na dupie, a łosoś w pobliskiej kupce parkingowego śniegu. Jedyna taca...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą