Czołem bojownicy! Dziś w wielopaku trochę o biznesie, parę słów o żonach i nieco o urokach samotności...
Pelikan. Kaprawe oczka, wór pod brodą, wiecznie rozwarty dziób, tułów pękaty, nóżki krótkie, krzywe. Ale jak lata! Cudownie szybuje, hen, majestatycznie unosi się, z niespotykanym kunsztem wykorzystuje najmniejszy ruch powietrza. Dumnie i dostojnie wzbija się na wyżyny. Kiedy leci, jest królem świata. Gdy potrzeba, potrafi śmignąć jak pocisk w dół i w ostatniej chwili z nieprawdopodobną precyzją uniknąć fal, musnąć je dziobem i znowu wzbić w niebo, tam znowu zawisnąć i trwać tak choćby i wieczność.
Moja żona jest jak pelikan. Pomijając lotność.
by Rupertt* * * * *
Podobno w niektórych Urzędach Stanu Cywilnego wprowadzono - za dodatkową opłatą - następującą usługę:
Przed ostatnią odpowiedzią pana młodego, urzędnik odczytuje frazę:
"Ma pan prawo zachować milczenie. Wszystko, co pan powie, może zostać użyte przeciwko panu."...
by eM-Ski* * * * *
Dawno temu pewna francuska firma postanowiła wypuścić na rynek czarne staniki. Wysłano próbne partie - po tysiąc sztuk - do różnych krajów. Po tygodniu nadchodzą odpowiedzi od lokalnych przedstawicieli:
- [Anglia]: Królowa wspomniała publicznie, że uważa czarne staniki za wulgarne. Żadna szanująca się lady tego nie kupi. Odsyłamy.
- [Izrael]: Przyślijcie jeszcze 3 tysiące.
Po kolejnym tygodniu:
- [Włochy]: Papież powiedział, że szanującej się kobiecie nie przystoi nosić takiej wyzywającej bielizny. Nikt tego nie kupi. Odsyłamy.
- [Izrael]: Przyślijcie jeszcze 5 tysięcy.
Po kolejnym tygodniu:
- [USA]: Nie wiemy czemu, ale towar po prostu nie idzie. Odsyłamy.
- [Izrael]: Przyślijcie jeszcze 10 tysięcy.
W końcu prezes się zainteresował i dzwoni do Izraela:
- Słuchajcie, jak to robicie, nigdzie towar nie schodzi, tylko u was?
- Żadna tajemnica. Wycinamy miseczki i sprzedajemy jako jarmułki.
by Peppone
* * * * *
Pewna studentka pojechała wraz z grupą przyjaciół na narty we włoskie Dolomity.
Po tygodniu wraca zadowolona do domu, a babcia po powitaniu wypala z takim tekstem:
- Słyszałam, że tam ludzie wyjeżdżają po to, by szusować na nartach, a ty pojechałaś podobno po to, żeby się staczać!
by Samorodek* * * * *
Chyba wszyscy wiedzą, że pojawiły się ostatnio mówiące pralki. Oto jak działają:
- Proszę włożyć bieliznę do bębna i ustawić program prania. Dziękuję. A co to za szminka na kołnierzyku!? MARYSIA!!! Twój mąż ma szminkę na kołnierzyku!!!
by eM-Ski
* * * * *
Celem zrobienia kilku zdjęć na billboardy, do pewnego biura pewnego deputowanego zaproszono fotografa. Aby było taniej - młodego i niedoświadczonego. Facet wchodzi, po minucie - wynosi go ochrona. Deputowany w ślad za nim rzuca jeszcze mięsem...
- Co się stało, kolego? - zapytał kręcący się w pobliżu dziennikarz.
- Pojęcia nie mam! - odpowiedział fotograf, przykładając śnieg do obitego policzka. - Zdążyłem tylko powiedzieć, żeby zrobił inteligentny wyraz twarzy...
by Peppone* * * * *
Dwóch facetów w poczekalni poradni ortopedycznej. Jeden ma palec wskazujący w gipsie.
- A co to, złamany ten palec? - pyta drugi.
- No, złamany.
- A jak to się stało?
- A wie pan, szkoda gadać, to przez kwiaty doniczkowe.
- Doniczka panu spadła na palec?
- Nieeee, mam w gabinecie piękne kwiaty, ale jeden z moich pacjentów okazał się alergikiem i kichnął podczas badania.
- No i co, przestraszył się pan i walnął pan tym palcem w coś?
- Nieee, wie pan, ja proktologiem jestem...
by fabick* * * * *
- Janek, fajne żonie futro z norek kupiłem?
- Fajne, ale czemu całe w dziurach?
- To nie dziury.
- A co?
- Norki.
by Leszek_z_balkonu
* * * * *
Kobieta karmi dziecko piersią, obok siedzi drugi dzieciak i ciągnie ją za spódnicę, w kącie stoi trzeci i rwie obsraną koszulkę, na kanapie pijany mąż, dookoła sterty brudnych naczyń i ubrań. Wolną ręką kobieta bierze numer i dzwoni do swojej samotnej przyjaciółki...
Przyjaciółka w tym czasie leży sobie w wannie w aromatycznej pianie, na twarzy - maseczka, w ręku - modna komórka.
Młoda matka po przywitaniu zagaja:
- Oj, Maszeńka! Jak ja sobie wyobrażę, jak ty tam siedzisz sama-samiuteńka, to mi się serce kraje....
by Peppone
* * * * *
Mój kot załatwia się do umywalki. W sumie nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale wolę tam, niż w jakimś innym miejscu w mieszkaniu. "Jedynka" łatwo się spłukuje, a do wybierania g*wna mam specjalną łyżkę - wyrzucam do sedesu i po kłopocie. Ostatnio idę z łyżką g*wna z łazienki do toalety. Żuję gumę. Ktoś dzwoni do drzwi. Otwieram - listonosz. A ja z łyżką g*wna w ręku i żuję...
Baaardzo dziwnie na mnie popatrzył, w milczeniu oddał mi przesyłkę, odwrócił się na pięcie i poszedł...
by eM-SkiSto wielopaków temu śmialiśmy się m. in. z takich dowcipów:Poranek.
W kuchni mąż z żoną piją kawę. Żona zwraca się do męża czułym głosem:
- Kochanie! Tylko nie zapomnij, że już wkrótce Dzień Kobiet.
Mąż krztusząc się kawą:
- Co???? Znowuuuuuu??????
by oldbojek
* * * * *
Wchodzi dres do obuwniczego:
- Adidki najnowsze pan mi obstaluje! Tylko kur... Miguniem!
Sprzedawca podaje mu jednego:
- Pan przymierzy!
Dres przymierza:
- Kuuu... ee kuuu do ch... ZA CIASNY, gościu!!!
- Język pan wyjmie!! Tak będzie lepiej...
- Yyy coo yy dochuaałaaa sieee wyguuuapaszzz... chułuuu wpeeełoddool chceeeesz??
by Misiek666
* * * * *
8 marca. Inauguracja. Miedwiediew, trzymając rękę na Konstytucji, wypowiada słowa przysięgi prezydenckiej. Tuż po wypowiedzeniu ostatnich słów w niebo wzlatują balony, zaczyna grać muzyka, a zza sceny wyskakuje Putin z ogromnym bukietem kwiatów i Szymon Majewski, krzycząc "Mamy cię!!!"
by eM-Ski
A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCLII
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 351 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |