Nie ma szczęścia rosyjski śmietniczek z Greenpeace`u. Niedawno pisaliśmy o tym, że zgarnęły go oddziały OMONu, teraz, po uwolnieniu nie cieszył się zbyt długo wolnością. Ledwie wyszedł na ulice poprotestować..
...a już wypatrzyła go dzielna milicja i zgarnęła do swojego samochodu.
Nie jest dobrze być śmietnikiem w Moskwie. Od razu cię puszkują.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą