Monster TV
Polecamy w Monster TV
Kto jest online?
Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 5735 osób, w tym 821 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik albari
Czy Ryanair dba o środowisko?
Aby poznać stanowisko tej popularnej linii lotniczej odnośnie ekologii, zobaczmy co do powiedzenia ma sam prezes firmy - Michael O'Leary.
Satyryczne Podsumowanie Tygodnia LV
Dziś o polskiej zaradności, szwedzkich gustach i guścikach, kolejnej misji super-Rosjanina, fance Zdzisława Kręciny, braku prezerwatyw i piłkarskich żarcikach.
Poniedziałek
A jednak to możliwe. Policja potwierdziła, że złapała pod Białymstokiem... 4 osoby podróżujące na jednym skuterze. Kierowcą był 16-latek, który postanowił podwieźć jeszcze trójkę innych mężczyzn. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Ich podróż przerwał policyjny patrol. Jak tłumaczyli, jechali do cioci i nie chcieli się spóźnić, stąd decyzja o wspólnej przejażdżce.
Wtorek
Szwedzki emeryt nie był wcale aż tak głodny. Po prostu był ciekawy. Postanowił więc zjeść wspólnie ze znajomymi stare mięso, które na początku II wojny światowej zostało umieszczone w słoiku. Jego rodzina trzymała wołowe łopatki na czarną godzinę, ale Eskil Carlsson nie chciał już czekać.
Poniedziałek
A jednak to możliwe. Policja potwierdziła, że złapała pod Białymstokiem... 4 osoby podróżujące na jednym skuterze. Kierowcą był 16-latek, który postanowił podwieźć jeszcze trójkę innych mężczyzn. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Ich podróż przerwał policyjny patrol. Jak tłumaczyli, jechali do cioci i nie chcieli się spóźnić, stąd decyzja o wspólnej przejażdżce.
Wtorek
Szwedzki emeryt nie był wcale aż tak głodny. Po prostu był ciekawy. Postanowił więc zjeść wspólnie ze znajomymi stare mięso, które na początku II wojny światowej zostało umieszczone w słoiku. Jego rodzina trzymała wołowe łopatki na czarną godzinę, ale Eskil Carlsson nie chciał już czekać.
Huragan Irena w Nowym Jorku
Ale mają sezon na wschodzie USA w okolicach Nowego Jorku. Najpierw trzęsienie ziemi (bardzo lajtowe) teraz huragan, który w ostatniej chwili osłabł tak mocno, że meteorolodzy zmienili jego kwalifikację na "burzę tropikalną". Ale i tak mokra i wilgotna Irenka dała czadu.
Krótki dżołk
Najlepszym dowodem miłości mężczyzny jest to, że robi dobre zdjęcia, na których zawsze jesteś szczupła.
Domowej roboty strój Chewbacci
Chewbacca to trochę niedoceniana postać z Gwiezdnych Wojen, kiedy w dzieciństwie z podnieceniem wracaliśmy z kina z pierwszego seansu, to każdy wolał być Luke'em albo Hanem Solo. No może poza tym facetem, który zakochał się w futrzaku, kumplu Hana. Teraz, kiedy urósł, to z braku odpowiednich kostiumów w sklepach wydziergał go sobie go sam. A na koniec mamy dla was tutorial jak wydawać dźwięki jak Chewie.
Katastrofa helikoptera
Przyczyną tej katastrofy była głupota pilota śmigłowca, który za bardzo zbliżył się do słupa i uderzył w niego łopatami. Niewykluczone, że Stevie Wonder lepiej by się od niego sprawdził.
Autentyki CDXVIII - Nowy fotel
Dziś o wizycie u stomatologa, podlewaniu kwiatków, rybach, zabawach dzieci oraz o nowym fotelu.
W KOLEJCE DO STOMATOLOGA
Wśród pacjentów poczekalni siedzi gość. Cera śniada, długie czarne włosy, kilkudniowy zarost na twarzy, czarna koszula niedbale rozpięta, na szyi drewniane koraliki, wzrok zblazowanego bawidamka.
Po przyjęciu kolejnego pacjenta polecam stażystce.
- Proś tego Fabia teraz.
Na co stażystka otwiera drzwi i gromko zaprasza.
W KOLEJCE DO STOMATOLOGA
Wśród pacjentów poczekalni siedzi gość. Cera śniada, długie czarne włosy, kilkudniowy zarost na twarzy, czarna koszula niedbale rozpięta, na szyi drewniane koraliki, wzrok zblazowanego bawidamka.
Po przyjęciu kolejnego pacjenta polecam stażystce.
- Proś tego Fabia teraz.
Na co stażystka otwiera drzwi i gromko zaprasza.
Wielopak Weekendowy CDXXXI
Ledwie wyszedłem z chałupy, odbiłem korek, wychyliłem duszkiem pół flaszki rubinowego napitku. Zaszumiało mi i ruszyłem po schodach. Potknąłem się, wywinąłem dwa salta, odbiłem od ściany, od poręczy i jakimś cudem wylądowałem na nogach dwa metry niżej. Gdy podniosłem wzrok, spostrzegłem wpatrzonych we mnie dwóch małych brzdąców. Buzie mieli rozdziawione i oczy jak spodki. Jeden nachylił się do drugiego i wyszeptał: - Mówiłem ci, że Gumisie istnieją.
by Rupertt
* * * * *
- Edek, musimy w końcu poważnie porozmawiać!
- W porządku, ale ja przecież jestem Jurek.
81 633
279
Witajcie! Dziś dowiecie się, czemu warto jest pić, zadzwonimy po pomoc techniczną i wspomnimy słówko o gumisiach...Ledwie wyszedłem z chałupy, odbiłem korek, wychyliłem duszkiem pół flaszki rubinowego napitku. Zaszumiało mi i ruszyłem po schodach. Potknąłem się, wywinąłem dwa salta, odbiłem od ściany, od poręczy i jakimś cudem wylądowałem na nogach dwa metry niżej. Gdy podniosłem wzrok, spostrzegłem wpatrzonych we mnie dwóch małych brzdąców. Buzie mieli rozdziawione i oczy jak spodki. Jeden nachylił się do drugiego i wyszeptał: - Mówiłem ci, że Gumisie istnieją.
by Rupertt
* * * * *
- Edek, musimy w końcu poważnie porozmawiać!
- W porządku, ale ja przecież jestem Jurek.
Ludzie listy piszą
List możesz wysłać na czymkolwiek - korze, etykiecie po winie, a nawet na papierze toaletowym - o ile nakleisz na to znaczek i wpiszesz adres - dojdzie, ponieważ to właśnie w prawidłowym adresie tkwi jego sukces. Co jednak, jeżeli wpiszesz go nieprawidłowo? Wówczas trafisz na pewną tajną listę, do której udało nam się dotrzeć.
Patrz, co robi twoja żona
Dzisiaj odwiedziła nas Marzena, żona mojego najlepszego kumpla. Zawsze dogadywaliśmy się dobrze, ale dziś na tyle byłem rozbawiony, że wysłałem koledze MMS-a zatytułowanego: "Zgadnij, co właśnie robi Twoja żona?"
Telefony w przeszłości - rozwiązanie konkursu
A gdyby tak zamiast Adama Bóg stworzył Alexandra Bella? Rozważania nad tym pytaniem doprowadziły bojowników do zrobienia poniższych prac, które pokazują jak wyglądałby świat, gdyby telefon istniał od zawsze.
David Thorne znowu rozrabia
David Thorne powraca. Tym razem zaszedł za skórę Simonowi, swojemu współpracownikowi. Do tego stopnia, że Simon na przestrzeni paru miesięcy musiał pisać kilka oficjalnych skarg...
Pies kontra prędkość
Mój pies, Norris, to zawodnik - potrafi biec równo z samochodem do prędkości 35 km/h, kiedy zaś jedzie ze mną na siedzeniu pasażera, wygląda przez okno maksymalnie do 90 km/h. Jednym słowem nie jest tak twardy, jak ta zawodniczka - ej, mała, pokaż mordkę.
Mistrzowie budownictwa III
Zazwyczaj ta cała prowizorka uchodzi im płazem, ale czasem efekty pracy mistrzów kielni i betonu z mottem "jakoś to będzie" i "byle do fajrantu" pokazują swoje prawdziwe oblicze prędzej niż mogłoby się zdawać.
Mężczyzna naprawdę ciężko chory
30 lat pisze: Kilkanaście (o ile nie dwadzieścia kilka) dni temu nie trafiłem myszą w piksel, w który myszą miałem trafić. Ten niby błahy fakt zwiastował coś, co miało być gorsze od wszelakich sraczek, wysypek i kaców razem wzięte.
Mężczyzna się rozchorował. Poważnie. Ale to tak NAPRAWDĘ poważnie.
Mężczyzna się rozchorował. Poważnie. Ale to tak NAPRAWDĘ poważnie.
Znaczy się ten mężczyzna - to ja.
Dzień po dniu dłonie coraz bardziej odmawiały posłuszeństwa, mysz częściej nie trafiała tam, gdzie miała trafić, spowolniły się ruchy dłoni, siły zaczęło brakować, na koniec wszystko zaczęło sztywnieć i drętwieć na kilka godzin. Gdyby tu chodziło jeszcze o mojego penisa - miałoby to jakieś pozytywne skutki, lecz w przypadku dłoni - najnormalniej w świecie je*ało dramatem. Jeśli w takim tempie miało COŚ postępować, to co będzie za pół roku? Będę sobie podcierać d*pę łokciem?
Szybkie dziewczyny przy pięknych samochodach
Szybkie samochody i piękne dziewczyny na ogół idą w parze z szybkimi dziewczynami i pięknymi samochodami. Innymi słowy faceci kupują szybkie samochody, żeby poznać piękne dziewczyny, a piękne dziewczyny są szybkie, żeby móc pojeździć szybkimi samochodami, które są piękne. Czy jakoś tak...
Ludzie bez głów z całego świata
Temat horsemaningu już znasz, a poniższe fotki z całego świata niech będą dla ciebie inspiracją do wzięcia udziału w konkursie. No przecież ty miałbyś wymyślić gorszą akcję?!
Coś im wypadło z okna
Jaki według ciebie największy przedmiot da się wyrzucić przez okno? Pralka, fortepian, czy może...
Z archiwów JM |
|
Najpotworniejsze ostatnio
Najlepsze komentarze
„#7 Wprost uwielbiam wszelkie tego typu informacje z faktopedii lub demotywatorów gdzie data jakiegoś wydarzenia jest podana jako "wczoraj albo dzisiaj albo wtorek". Czy ktokolwiek to piszący rozumie że ja nie wiem kiedy on to napisał lub opublikował i gdy widzę to w internecie w końcu to dla mnie data "we wtorek" albo "dzisiaj" nic nie znaczy? Przecież ja to mogę zobaczyć za kilka dni albo za miesiąc.”
by VanDerOlo
599
„Tak tylko przypomnę, że nie można mówić, że „Dom Development” S.A. z siedzibą w Warszawie przy Pl. Piłsudskiego 3, 00-078, to jest patodeweloper.”
by narxes
463
„Nie pokazujcie już tego dziada......”
by nemesis111
382
„#3
I tak powinno być.
Więźniowie powinni być dla państwa źródłem darmowych pracowników, a nie pierdzieć w prycze i żyć na koszt państwa.”
by skaba
370
„#1 to puste miejsce blisko środka tablicy przyrządów to nie uszkodzenie, tylko okno peryskopu. Samolot miał konstrukcyjnie zerową widoczność do przodu i peryskop (widoczny zresztą przez lewe okno) nieco to niwelował.
Pod tablicą widać kurki paliwowe - Lindbergh był mistrzem w kwestii kontrolowania zużycia paliwa, w czasie II wojny uczył młodych, jak rozsądnie wykorzystywać zapasy. Pilotowany przez niego Lightning znacząco przekraczał nominalny zasięg na tym samym zapasie benzyny.
Wydaje mi się zresztą, że ta tabelka z prawej to też opis pojemności zbiorników i szacunkowych czasów ich opróżniania.”
by fulmar
354